To pytanie najbardziej nurtuje frankowiczów w sytuacji, gdy kredytobiorcy znajdują się w konflikcie bądź nie mają kontaktu ze sobą. Niekiedy w trakcie trwania umowy dochodzi do rozwodu. Zdarza się, że jeden z frankowiczów jest zdecydowany na spór z bankiem – drugi zaś odmawia udziału.
Co w takiej sytuacji należy zrobić?
Wielu frankowiczów – jeden kredyt
Choć kredyt jest jeden, kredytobiorców potrafi być kilku. Nawet jeśli zatem po rozwodzie tylko jeden z nich zamieszkuje w nabytym domu i spłaca kredyt – bank nie jest tą kwestią związany. Z perspektywy umowy, kwestia rozwodu czy konfliktu jest dla banku nieistotna – najważniejsze jest, by raty były spłacane. Formalnie zatem wciąż wszyscy frankowicze pozostają dłużnikami banku. Oznacza to, że powstaje pytanie – czy każdy z nich musi wystąpić do Sądu?
Brak jednoznacznej odpowiedzi w oczekiwaniu na Sąd Najwyższy
Bank stoi na stanowisko, że wszyscy muszą brać udział w sporze sądowym. Część prawników reprezentujących frankowiczów podnosi jednak, że spór pomiędzy frankowiczami nie powinien zamykać drogi do sądu temu, który chce się uwolnić od wadliwego kredytu. Na gruncie tego sporu, Sąd Najwyższy będzie musiał zająć stanowisko. Aktualnie toczy się już sprawa w tym przedmiocie (sygnatura akt: III CZ 12/23), natomiast na dzisiaj brak jest jednoznacznej odpowiedzi.
Co więcej, część sądów zawiesza postępowanie właśnie do czasu rozstrzygnięcia tego zagadnienia. Opóźni to tylko sprawę – a potencjalnie doprowadzi do konieczności uzyskania udziału w sprawie także pozostałych frankowiczów.
Wspólny cel – wspólna sprawa
Jak widać – nie ma jeszcze jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, czy wszyscy frankowicze muszą brać udział w sprawie. Wiadomo jednak, że Sąd nie może odmówić rozważenia żądania unieważnienia umowy, gdy pomimo dzielących frankowiczów różnic zdecydują się oni razem wystąpić do Sądu. Przyświeca im wspólny cel – unieważnienie kredytu. Nawet gdyby przyjąć, że tylko jeden z frankowiczów może żądać unieważnienia wobec niego – drugi z nich dalej byłby zobowiązany do płacenia rat. Dlatego też, kierując się wspólnym interesem oraz chęcią uwolnienia od banku – zasadne jest podjęcie dialogu i współpraca. Choć z powodów osobistych może to być trudne, to jednak nadrzędnym celem jest uwolnienie się od umowy i brak konieczności jej dalszej spłaty.
Współpraca z prawnikiem pozwoli na sprawne działanie
Osobą łączącą podzielonych frankowiczów często będzie ich prawnik – radca prawny. Dzięki udziałowi osoby trzeciej, łatwiej będzie osiągnąć porozumienie co do wspólnego działania i pozwania Banku. Dlatego tak ważny jest odpowiedni dobór prawnika przed rozpoczęciem drogi sądowej.
One comment
Joanna
26 marca 2023 at 23:50
Witam, a co w sytuacji, kiedy w banku w 2015r. została podpisana umowa o zwolnienie byłego małzonka z długu wobec banku i w to miejsce weszła osoba trzecia? Została podpisana ugoda w sądzie o podziale majątku. Były małżonek od tego czasu nie płaci rat i nie jest współwłaścicielem nieruchomości? Teraz aby podpisać pozew żąda pieniędzy…..